Babcia z dziadkiem a ja kocham ich co dnia. Ref: Powiedz babciu powiedz dziadku powiedz mi, Kto za wami tęskni i kto o was śni, Zaraz weekend szkoła kończy się ja wiem, Jeszcze chwila i znów zobaczymy się. 2.Powiedz babciu czy ktoś bardziej kocha cię, bo tyś jest dobrocią samą w sobie mi. Że mi dałaś mamę tatę w końcu ja, 21-22 stycznia. DZIEŃ BABCI I DZIADKA. Start. 21 i 22 stycznia to dni, w których dziękujemy Babciom i Dziadkom. za wsparcie, opiekę. i wszystko, co od nich otrzymujemy. Babciu nasza, Ty jesteś jak zdrowie, składamy życzenia i myślimy. o Tobie. I chociaż jesteś bardzo zajęta odpocznij sobie w dniu Twego święta. Babciu! Dziadku! Proszę, opowiedz mi!”. Oficyny Wydawniczej Oryginały to międzypokoleniowy, interaktywny zeszyt o dzieciństwie babci/dziadka autorstwa Aleksandry Karkowskiej i Barbary Dubus Caillot. Książka przypomina zeszyt ćwiczeń, który tylko czeka, aby dziadkowie razem z wnukami, uzupełnili jego karty. Babciu! Babciu! Dziś Twój wnuczek. Szepnie Ci do Twoich uszek. Babciu! Babciu! Kocham Cię! Cały rok! – Nie tylko dzień! Dziadku! Dziadku! Tutaj wnuczka. Dzisiaj szepnę Ci do uszka. Dziadku! Dziadku! Kocham Cię! Cały rok! – Nie tylko dzień! KOSZYK. Wartość: 0,00 PLN Twój koszyk jest pusty. Uwaga: linki do pobrania plików ważne są przez 14 dni od zakupu. W razie zagubienia pliku - ponowne wysłanie piosenek kosztuje 1/3 kwoty transakcji. Babciu Dziadku Ani Nutki karaoke Słowa i muzyka Anna Wacura Zaśpiewaj razem z Ani Nutki Życzymy miłej zabawy Prosimy o subskrypcję i włączenie dzwoneczka Wierszyki na Dzień Babci – śmieszne, wzruszające i oryginalne. Dzień Babci obchodzimy 21 stycznia więc warto już wcześniej wybrać wierszyki na Dzień Babci, które sprawią jej mnóstwo radości. Poniżej znajdziecie kilka wierszyków, które są łatwe do zapamiętania co ułatwi młodszym dzieciom nauczenie się ich. Babcie bywają AU0ve. To chyba będzie pierwszy mój parentingowy post. Dzień babci i dziadka jest dniem wyjątkowym i myślę, że powinien się kojarzyć z wnuczętami. Jeszcze kilka lat temu byłam na etapie "kupię kwiatki i czekoladki, i będzie super". Jednak odkąd jest Julka, moje podejście do życia całkowicie się zmieniło. Teraz inaczej patrzę na wiele spraw, a tym samym mam nowe pomysły. W tym roku chciałabym, aby Julci dziadkowie czy nasi dziadkowie dostali to co zostanie z nimi dłużej niż czekoladki czy kwiatki. Jestem również wielką zwolenniczką prezentów praktycznych. Także kochani o to moja lista, w komentarzu napiszcie jakie Wy macie pomysły. Oczywiście ten post w żaden sposób nie jest sponsorowany. 1. Fotoksiążka Jakże by było inaczej gdyby na pierwszym miejscu nie pojawiła się fotoksiążka firmy Printu. Dlaczego.? Bo to idealny prezent na każdą okazję. Moi rodzice, Patryka rodzice, nasi dziadkowie wszyscy już mają przynajmniej jeden egzemplarz. Dla nas to jest mega praktyczny prezent, ponieważ przebywając za granicą nie mamy czasu, aby wywołać zdjęcia, kupić albumy i jeszcze poukładać w nich zdjęcia. Ponadto zajęło by nam to mnóstwo czasu i pieniędzy. A tak jednego wieczorku szybciutko zrobię fotoksiążkę, która od razu zostanie dostarczona pod wskazany adres. Czy może być coś prostszego.?! Zresztą sami zobaczcie jakie to proste:pierwsza nasza fotoksiążka. Nawet specjalnie dla Was mam bon zniżkowy na fotoksiążkę.! Wystarczy wejść w ten LINK i wpisać swój adres email. Po kilku sekundach dostaniecie wiadomość, która będzie zawierała bon dla Was ;) 2. Czekoladki Dla dziadków/babć łasuchów przygotował specjalny prezent. Spersonalizowane Ptasie Mleczko <3. Kto nie kocha ptasiego mleczka.? No kto.? Chyba nikt.! Na stronie link ptasiego mleczka możecie wybrać jedną z trzech okazji: "złóż życzenia", "rozkochaj" lub "rozśmiesz". Następnie wybieracie grafikę. Akurat tutaj nie będzie problemu, ponieważ jest dużo wzorów. Sami możecie wpisać życzenia czy też dodać zdjęcie. Myślę, że niejeden dziadek/babcia się ucieszy. Słodkości nigdy za dużo.! 3. Kalendarz ze zdjęciami. Jest mnóstwo różnych stron, które oferują piękne kalendarze ze zdjęciami. O to jest to czego brakuje mi u Printu.! Tak jak piękne robią fotoksiążki mogliby robić kalendarze.! Jednak wracając do tematu. Jeżeli potraficie ogarnąć ilustratora czy Photoshopa to również nie powinien być to problem. Wtedy można spersonalizować go pod siebie i wydrukować u siebie w mieście. Ale to już dla takich osób bardziej zaangażowanych w obróbkę etc. 4. Kubek ze zdjęciem. Tutaj również znajdziecie duży wybór jeżeli chodzi o strony, oferujące kubki z nadrukiem. Ja jednak bym wybrała Mają bardzo przystępne ceny i duży wybór. Jednak jeżeli wolicie gotowy kubek, to na stronie pakamery również macie duży wybór link. 5. Grafika spersonalizowana. Jeżeli Wasi dziadkowie lubią obrazy w domu to czemu by nie dać spersonalizowanego.? oferuje najrówniejsze grafiki. Możecie wybrać co tylko chcecie. 6. Film z momentami z życia dziecka. Odkąd Julcia się urodziła mamy mnóstwo filmików. To też jest idealny pomysł na prezent dla dziadków. Kto by się nie ucieszył z filmiku, który trwa ok. 2h i jest o najwspanialszym cudzie na świecie.? Dodatkowo jest to łatwe do wykonania. Możecie to zrobić sami w domu używając prostych programów do tworzenia filmów, bądź znaleźć w swoim mieście miejsce gdzie tym się zajmują. Od Was już zależy jak chcecie to zrobić. Ponadto można kupić koszulki ze zdjęciem, breloczki, poduszki etc. Jednak uważam, że też nie ma co wyposażać mieszkania dziadków w sto tysięcy różnych rzeczy dotyczących naszego dziecka. A co jak dziadkowie mają więcej wnuków.? O zgrozo.! Do święta naszych babć/dziadków zostało mało czasu, więc czas się szybko zdecydować.! Pamiętajcie, aby zostawić swoje pomysły w komentarzach.! Miłego dnia :* numer podkładu: 5149 Jacek Kierok (szlagry) OpisPo 'perełkach' i disco polo dorzucamy kawałek w klimacie śląskiej biesiady, z repertuaru JACKA KIEROKA - BABCIU, DZIADKU, DZIĘKUJEMY. Może być przydatny nie tylko na imprezach jubilackich, ale również weselach i wszędzie tam, gdzie hulają dziadkowie :-) Polecamy! DZIADEK - to czułe słowo, BABCIA - to ciepły gest, we wspomnieniach na nowo młodość w nas budzi się. Dziadek, to skarbiec baśni, babcia - wiśniowy sad, za to, nasi kochani, dziękujemy dziś wam... Fragment tekstu:BABCIU, DZIADKU, DZIĘKUJEMY - Jacek Kierok (Muz. i sł.: Jacek Kierok) Były czasy, były chwile, z których wspomnień dzisiaj tyle, gdy pachniało wkoło fajką, kiedy świat był dla nas bajką. A to tylko prości ludzie mieli udział w pięknym cudzie, który tworzył nam dzieciństwo, kiedy czarem było wszystko. DZIADEK - to czułe słowo, BABCIA - to ciepły gest, } we wspomnieniach na nowo młodość w nas budzi się. } Dziadek, to skarbiec baśni, babcia - wiśniowy sad, }... „Jak to wtedy było?” to gra planszowa w opowiadanie historii z życia swojej rodziny, odkrywanie nieznanych nam tajemnic, wydarzeń, które skrywają w szczególności najstarsi członkowie rodziny. Gra sprawia, że przenosimy się jak w wehikule czasu w lata młodości uczestników zabawy. Opowiadanie barwnych i nieznanych historii powoduje, że wszyscy z wypiekami słuchają opowiadania dziadka o wykopkach, butach Relaksach czy pochodach 1-majowych. Gra przeznaczona jest od 2 do 12 osób, od 6 roku życia. W szczególności kierowana jest do rodzin wielopokoleniowych, aby przy jednym stole zasiedli babcia, dziadek, rodzice i wnuki. Taki był zamysł autorki, choć bez problemu można zagrać i opowiadać historyjki w gronie zupełnie nie znanych sobie osób. Gra ma wymiar integracyjny i umożliwia w łatwej i zabawnej formie przywołanie w nas wspomnień. Zasady gry Zawartością gry są: talia kart z fotografiami i talia kart z pytaniami, plansza oraz pionki. Na początku rozdajemy każdemu z graczy po 5 kart z fotografiami, które są w stylu retro i ukazują życie w Polsce w latach 1945-1989. Pionki i karty z pytaniami układamy na planszy w odpowiednich miejscach. Gra dzieli się na dwa etapy: opowiadanie historii i odpowiadanie na pytania. W etapie opowiadania, każdy z graczy mówi jedną lub kilka opowieści, które kojarzą mu się z otrzymanymi fotografiami. W swojej turze gracz wykłada jedną z kart, które trzyma w ręku i opowiada swoją historię z nią związaną. Po tym etapie, kiedy każdy z graczy wyłoży przed sobą od 1 do 3 kart zaczyna się runda pytań. Jeden z graczy ciągnie z zakrytego stosu z kartę z pytaniem, czyta ją na głos i stara się na nie odpowiedzieć. Jeżeli odpowiedź jest prawidłowa zdobywa punkt i przesuwa swój pionek na torze punktacji. Gra kończy się w momencie, jeżeli któryś z graczy dotrze jako pierwszy do mety. Pytania dzielą się na dwie kategorie: osobiste i przechodnie, ale wszystkie odwołują się do opowiadanych wcześniej historii. Na przykład: Jakie jedzenie pojawiło się w opowieściach? lub Jakie zwierzę pojawiło się w opowieściach? Gracz musi odnieść się bezpośrednio do konkretnej historii i gracza, który ją opowiedział. Jeżeli gracze zaakceptują odpowiedź gracz zdobywa punkt. Wrażenia Jest to przemiła i przesympatyczna gra, w której gracz się świetnie bawią w opowiadanie historii z życia. Nasze pierwsze rozgrywki dostarczyły wiele emocji, w szczególności dzieciom, które z zapartym tchem słuchały historyjek i dopytywały się o szczegóły. Wydawałoby się, że w tak świetnej zabawie niepotrzebne są punkty, choć dają poczucie rywalizacji i są potrzebne szczególnie dla dzieci. Jedną rzecz moi zdaniem można byłoby dodać do zasad, aby gracz odpowiadający na pytanie nie mógł odnieść się do swoich opowieści. Usprawni to rozgrywkę oraz zmusi innych graczy do uważnego słuchania. Moim ulubionym wariantem gry jest ten, w którym fotografie, do których opowiadamy historię, leżą przed nami zakryte i jest ich minimum 4. Wtedy poziom gry jeszcze bardziej wzrasta i trudniej jest sobie przypomnieć, który gracz i co opowiadał. Podsumowując Gra pomaga, stymuluje snucie opowiadań, zdjęcia pomagają w odtworzeniu nieznanych historii z życia osób grających. Grę polecam w szczególności jako prezent dla babci i dziadka, aby zachęcić ich do gier oraz wspólnego spędzania czasu wolnego. Okiem współgracza Opinia Jadwigi Wiechowskiej – 68 lat (mojej mamy i jednocześnie babci): Jestem pod wrażeniem tej gry. Zarówno mnie jak i mojej rodzinie gra się bardzo spodobała. Mogliśmy się otworzyć przed swoimi bliskimi. Opowiadane przez wszystkich historie były ciekawe i świetnie się przy nich bawiliśmy. Mogliśmy powspominać zdarzenia sprzed lat, o których na co dzień się nie rozmawia. Wnuki z zainteresowaniem słuchały opowieści z młodych lat babci i dziadka. Dowiadywały się o zdarzeniach z naszego życia, kiedy byliśmy ich rówieśnikami. Polecam grę rodzinom wielopokoleniowym będą się świetnie przy niej bawić i rozwijać relacje rodzinne. Opinia Ani Wiechowskiej 12 lat (mojej córki): Lubię słuchać niezwykłych opowiadań, tak mało mam okazji je poznawać. Gra planszowa „Jak to wtedy było?” dała mi taką możliwość. Z wielką przyjemnością w nią zagrałam i słuchałam zabawnych historyjek w wykonaniu taty i babci. Świetnie się prze niej bawiłam i chętnie do niej wrócę. Grę do recenzji przekazało wydawnictwo: Pharm Monika Koprivova Chcecie poznać opowieści rodzinne, których jeszcze nigdy nie słyszeliście? Zachować je w pamięci? Ciekawią Was rodzinne wspomnienia? Gra, która łączy pokolenia. Czy bliskość jest dla was ważna? Lubicie spędzać wspólnie czas - babcia, dziadek, wnuki i rodzice? Kiedyś ludzie nie siedzieli przed telewizorami, tylko opowiadali sobie historie. Gra zachęca do opowiadania historii, które w innym przypadku mogłyby odejść w zapomnienie. Zawartość: duża plansza karty z retro zdjęciami karty z pytaniami 12 drewnianych figurek. Gra dla 2-12 graczy Wiek 6+ WAŻNE INFORMACJE Dostawa produktów możliwa jest tylko na terenie Polski, w terminie określonym w danej Ofercie i następuje na adres wskazany przez kupującego. Na wpłatę w związku z zakupionym produktem czekamy 10 dni. Do zakupionego produktu zawsze dołączamy paragon lub na życzenie fakturę VATBrak możliwości odbioru osobistego Dane do przelewów: Nazwa odbiorcy przelewu: DAMAR MARIUSZ KACPEROWSKI, TYMIENICE 66B, 98-220 ZDUŃSKA WOLA Numer konta: 60 1050 1461 1000 0090 6824 4442 Tytuł przelewu: NICK Z ALLEGRO

babciu dziadku to znów ja podkład