Uff, w końcu zima odpuściła! Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija. A kuwecień będzie nas rozpieszczał, dla każdego znajdzie się coś…
„Nawet rodzicem jesteś do dupy.” Nie masz partnera? „Nigdy nikogo nie poznasz, jesteś już za stara/y.” I w dodatku brzydka/i”. W robocie, jak po grudzie, gapisz się w ekran komputera, choć równie dobrze mogłoby go tam nie być, bo tabula rasa w głowie i przed oczami. „Nie nadajesz się do tego, jesteś za głupi/a.”
Board index Ekonomia Giełdy, kantory, bitomaty; BitMarket.pl - zaawansowana giełda z dźwignią. 7746 posts Page 380 of 388
Prawidłowa odpowiedź to: C: nawet najdłuższa żmija". Milionerzy TVN to teleturniej, w którym należy prawidłowo odpowiedzieć na dwanaście pytań, by wygrać główną nagrodę - milion
Ponoć wszystko mija, nawet najdłuższa żmija! Ale na wszelki wypadek Ciepłe z Puchatym ślę! Odpowiedz Usu
„Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija” (S. J. Lec) ©2023 subiektywna | WordPress Theme Design by Superbthemes. Zarządzaj zgodami plików cookie.
śmiać się trzeba ze wszystkiego - głównie z siebie :) komedia pomyłek - czyli Malkontentka na tropie.
NZpy. Ten szczególny czas (święta, wiosna, pandemia) może nastrajać do różnego rodzaju rozważań, stąd przyszedł do mnie, wyłonił się (nareszcie, bo wyłaniał się długo!) tekst z cyklu #Dharmamama. Będzie o nietrwałości. Być może zabrzmiało pesymistycznie. Mam nadzieję, że uda mi się pokazać, że wcale tak nie musi być. To, co w buddyzmie porusza i pociąga mnie najbardziej to fakt, że jego fundamentem jest praca z umysłem. I to w nim, w czasie medytacyjnych rozważań odbywa się „cała robota”. To, w jaki sposób myślimy o rzeczywistości i jakie nadajemy jej znaczenia jest kluczowe. Bardzo to widać w naukach o nietrwałości. Nietrwałość to jedna z czterech pieczęci, które stanowią esencje poglądu hinajany – czyli podstawowej (tzw. Mały Pojazd) ścieżki buddyzmu. Nietrwałość obok nauk o cennym ludzkim życiu, karmie, cierpieniu samsary stanowi element nauk poddawanych kontemplacji, czyli medytacyjnym rozważaniom. I tak, główna myśl tej nauki brzmi: „Wszystko co złożone jest nietrwałe”. Wszystko, czyli: Zjawiska takie jak pogoda, pory roku, procesy zachodzące w świecie, jak i w nas samych. Emocje, pragnienia czy myśli. Istoty żyjące czyli cała ożywiona natura! W tym człowiek. Wszyscy podlegamy śmierci i zmianom. To część prawd, z którymi trudno czasami nam się konfrontować, gdy myślimy o naszych bliskich, czy nas samych. Co nie zmienia faktu, że tak po prostu jest. Rzeczy martwe – wszystko ma swój czas, choć czasem bardzo długi (kiedy myślę o nietrwałości w kontekście ilości czasu potrzebnej do rozkładu niektórych substancji, to jednak mi trochę szkoda). A nawet czas sam w sobie jest nietrwały. I myślę sobie, że to wszystko brzmi dosyć ciężko. Wielkie sprawy, wielkie zjawiska. Ale nietrwałość dotyczy też rzeczy niewielkich, a czasem kompletnie nieistotnych. To, że cień, który pięknie oświetlał kompozycje na ścianie się przesuwa. To, że dziecko się uśmiechało, a za chwile posmutniało, to że zmienia się światło zielone na czerwone. Czytam książkę i za jakiś czas jest przeczytana. Piekę ciasto i po chwili od wyjęcia z piekarnika znika. Myję okna, a za moment młody człowiek plaśnie tłustą łapką i po przejrzystym widoku na ogród nie ma śladu. Nietrwałość jest elementem życia. I koniec. Zabrzmiało pesymistycznie. Wiem. Jak patrzymy na nietrwałość wyłącznie z tej perspektywy, widzimy tylko stratę i przemijanie. Ale przecież to działa w dwie strony (może oprócz starzenia i umierania w perspektywie jednego życia, bo już wielu – nie). Bo przecież po lecie jest jesień i zima, ale po zimie przychodzi wiosna! Kiedy pokłócę się z przyjaciółką, mogę to z nią przegadać i znów jest dobrze. Jeśli mam zły humor, wiem, że być może nazajutrz lub po posiłku będę miała całkiem dobry. Stan napięcia lub przytłoczenia w ciele może minąć, kiedy poodycham chwilę do brzucha lub odpocznę. A nawet – jak pisał o tym Dzongsar Kjentse Rinpoche: „Nietrwałość to doskonała rzecz! Nie mam dziś BMW, lecz to właśnie nietrwałość tego faktu sprawia, że być może jutro będę je mieć. Bez nietrwałości jestem skazany na nieposiadanie BMW: nigdy nie będę go mieć. Dużo tu nadziei. I potencjalności. Jak prawda o nietrwałości pomaga mi w perspektywie rodzicielskiej? Najlepiej zilustruje to powiedzenie: wszystko mija nawet najdłuższa żmija. Kiedy myślę o tym, jak ciężko jest w niektórych rodzicielskich etapach, czynnościach czy doświadczeniach, ta myśl dodaje mi nadziei, lekkości i przestrzeni: „Życie ludzkie trwa krótko, jak błyskawica i płynie szybko jak rwący górski potok”. Najbardziej pomaga mi w lęku i martwieniu się. Kiedy przywiązujemy dużą wagę do jakichś opóźnień w rozwoju (np. w porównaniu z dzieckiem sąsiadki) lub niedojrzałości niektórych zachowań latorośli, a potem przychodzi moment, kiedy okazuje się, że: układ nerwowy człowieka dojrzał, jego ciało stało się gotowe… To, co najbardziej nam NIE pomaga w takich i podobnych sytuacjach to myśl, że tak już będzie zawsze, że to się nie zmieni, że nic mu/jej już nie pomoże. Przekonanie o trwałości i stałości. W ogóle to przywiązanie do stałości jest czymś, co kojarzy mi się z ułudą. Weźmy taki tak zwany porządek w domu. Wytrzesz stół, poskładasz klocki, uprane ubrania i głowy nie obrócisz nawet o 30 stopni a tu już jakiś okruch, plama, wysypane rzeczy. Taka namacalna, codzienna rzecz, a jak bardzo nam mówi o zmienności świata. I kiedy tak bardzo upieramy się, żeby jednak żaden okruszek po dywanie nie latał, to możemy spędzić życie na tym, żeby te okruszki wiecznie usuwać z dywanu. I nic by się nie stało, gdyby nie to, że obok dzieje się życie, ludzie (np. malutcy) czekają na kontakt z nami i naszą obecność. A przywiązanie do porządku może kosztować nas bardzo dużo energii, emocji i napięcia. I jest jeszcze jedna rzecz. Ponieważ dzieci są bardzo tu i teraz – myśl o nietrwałości pomaga mi się dostroić do ich sposobu bycia. Że dziecko – zainteresuje się zabawką, a za chwile bierze już inną; wysypuje klocki albo (co gorsza) wyjmuje opakowanie farb, a za chwilę idzie już dalej; umawiamy się na planszówkę, już parzysz kawę i otwierasz orzeszki, a dziecko po 10 minutach się nudzi, kiedy ty cały zaangażowana_y w swoją strategię rozmyślasz nad 5 ruchami do przodu. Nietrwałość pomaga mi w budowaniu elastyczności psychicznej. W nieoceniającym, akceptującym otwarciu się na życie. Pomaga mi w akceptacji zmiany. W akceptacji tego, że pomimo iż miałam taki pomysł, że coś będzie „na zawsze” albo przynajmniej na dłuższy czas, właśnie się zmienia. I o ile to proces głównie mentalny, odczuwam bardzo skutki tego procesu w ciele. W rozluźnieniu, które przychodzi, w większej pojemności na oddech w brzuchu, w braku gotowości ciała do uruchamiania systemu walki lub ucieczki. Po prostu w większym spokoju. Dodatkowo myśl o nietrwałości pomaga w byciu tu i teraz, a te dwie jakości łącznie – w mniejszej reaktywności. Bo jeśli dziecko narusza mój spokój, to mogę pomyśleć „nosz kurka! Nie mam w ogóle chwili dla siebie! Zawsze coś!”. A mogę wziąć oddech i zdać sobie sprawę, że tamtej chwili już nie ma. I nie ma tej myśli, więc do czego możemy się przyczepić? Nietrwałość mówi o tym, że wszystko jest zmienne i płynne. To utrudnia chwytanie się (ale ale – umówmy się – nie chcę, żebyście pomyśleli, że jestem już na tym etapie, że nic mnie nie rusza, a ja unoszę się na kwiecie lotosu z anielskim wyrazem twarzy, podczas gdy dookoła dzieci są po prostu dziećmi. Nie. Jestem nieustannie w drodze. Ale są chwile, czasem ich jest więcej, że uznanie nietrwałości powoduje, że jest mi dużo dużo lżej). Ciekawa jestem, czy Wam ta perspektywa jakoś pomaga w Waszej codzienności i w myśleniu o życiu? ————————————————— Cykl #Dharmamama powstał, by szukać punktów styku i wzajemnych powiązań miedzy ścieżką buddyjską a współczesną psychologią, rodzicielstwem bliskości, Porozumieniem bez przemocy czy neurobiologią. Dharma czyli nauki Buddy to też moja prywatna ścieżka duchowa, którą praktykuję, a doświadczenie medytacji rozciąga się na moją rodzicielską codzienność. I tym chcę się z Wami dzielić.
Stanisław Jerzy Lec Cytat 17 grudnia 2009 roku, godz. 13:06 1,9°C Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija. Poprzedni tekst Następny tekst Ciekawe myśli Radek Ziemniewicz Jedwab. ciemna Moje ulubione Pani_zima Tutaj pojawią się opinie do tekstu autorstwa Stanisław Jerzy Lec, gdy tylko ktoś skomentuje tekst wyświetlony na tej stronie.
Dokończ myśl Stanisława Jerzego Leca: Wszystko mija: Tak brzmiało pytanie w kolejnym odcinku programu TVN "Milionerzy". Jaka jest prawidłowa odpowiedź? MILIONERZY TVN PYTANIE: Dokończ myśl Stanisława Jerzego Leca: Wszystko mijaA - tylko nie zmarszczki z ryja B - gdy igła się w żyłę wbija C - nawet najdłuższa żmija D - a czas trumnę zbija Prawidłowa odpowiedź to: C - nawet najdłuższa żmijaTak brzmiało pytanie za milion złotych. Padła główna wygrana w programie Milionerzy w TVNMilionerzy TVN. Tak brzmiało pytanie za milion złotych! Ile wygrał Remigiusz Skubisz?Milionerzy to teleturniej, w którym prawidłowo należy odpowiedzieć na 12 pytań, aby wygrać główną nagrodę pieniężną w wysokości miliona złotych. Zawodnik ma do dyspozycji podpowiedzi, może skorzystać z 3. kół ratunkowych: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności".Zagadnienia mają różnorodną tematykę i stopień trudności. Prawidłowa odpowiedź na pytanie drugie i siódme zapewnia uczestnikowi kwotę gwarantowaną (odpowiednio 1000 i 40 000 złotych).Zagadnienia pytań mają różnorodną tematykę i stopień odpowiedź na pytanie nr 2 i nr 7 zapewnia uczestnikowi kwotę gwarantowaną odpowiednio 1 000 złotych i 40 000 główna wygrana w Milionerach padła 3 razy. Ostatnią milionerką została Katarzyna Kant-Wysocka z Gdańska, miłośniczka kultury antycznej, absolwentka filologii klasycznej, a zawodowo specjalistka ds. marketingu. Pani Katarzyna na dwa ostatnie pytania odpowiedziała prawidłowo, nie mając już do dyspozycji kół milion złotych w polskiej wersji programu wygrali Krzysztof Wójcik w 2010 roku i Maria Romanek w 2018 wtorek 1 września 2020 roku teleturniej wraca na antenę TVN z nowym już 8. sezonem. Nowe odcinki "Milionerów" możemy oglądać od poniedziałku do czwartku o godzinie w TVN i na ofertyMateriały promocyjne partnera
Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija 158 / 16 2020-04-03 11:45 Prawdziwa żmija. Moja była żona to też fałszywa i podstępna żmija. Ale to już przeszłość. Było minęło. A 1500 zł alimentów na jedno dziecko też przeminie i skończy się życie jak pączek w maśle. Wszystko mija... 10 6 2021-07-23 08:01 Ha,ha zrobiles dziecko, to plac na nie teraz, ty ci*lu 1 rok 0 0 2020-04-03 17:58 . Bez powodu żmiją nie została! 2 lata 1 2 2020-04-03 17:57 . Podoba mi się to powiedzenie! 1 1 2020-04-03 17:32 Czyli jest nadzieja, że kapitalizm w końcu przeminie. 2 lata 5 2 2020-04-03 00:04 Wszystko mija ale prędzej czy później wraca. Dlatego warto być czujnym. Ówczesna sytuacja pokazała nam że mimo 22 wieku i niewyobrażalnych technologii jesteśmy tak naprawdę dalej w tyle niż sobie można wyobrazić. Dlatego na przyszłość czujność!!! to do tych nad nami co myślą że pieniądzem i liczbą rakiet zawojują ten biedny i smutny świat. 2 lata 8 11 2020-04-03 16:31 X Ówczesna?... 2 lata 1 0 2020-04-03 08:27 Już mamy 22 wiek? 2 lata 9 0 2020-04-03 14:21 Jest coś takiego jak przenośnia... 2 lata 0 0 2020-04-03 13:50 to już mamy XXII wiek? Gruszecka Spychała lubi białe drewniaki nosić 2 lata 0 0 2020-04-03 09:23 XXII wiek? Widzę, że przybywasz z przyszłości -) 8 0 2020-04-03 15:57 Żadna Żaneta żoną nie zostanie. 0 0 2020-04-03 13:36 I nadejdzie nowa rzeczywistość. W Bogu siła. 2 lata 3 6 2020-04-03 13:08 Tak to prawda ze wszystko przemija, nawet moja religia przeminie, ale dalej im służę, bo taki zostałem stworzony do śmierci aby im służyć i przekonywać innych, aby inni im służono, chociaż wiem to wszytko przeminie. Taki wirus to chce? 3 3 2020-04-03 10:04 O! I to jest motto na dzisiejszy czas ! 11 1 Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Dzisiejsze motto Wczorajsze motto Przedwczorajsze motto
Dokończ myśl Stanisława Jerzego Leca: "Wszystko mija... - z takim pytaniem w programie TVN "Milionerzy" zmierzył się uczestnik w odcinku programu Milionerzy w poniedziałek, 7 września 2020 r. Jaka jest prawidłowa odpowiedź? Zobacz na dole artykułuTeleturniej "Milionerzy" powrócił z nowymi odcinkami na antenę TVN. Po serii powtórek programu, od 1 września 2020 emitowane są premierowe odcinki. Zasady wciąż są takie same. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na 12 pytań, by zdobyć milion złotych. Prowadzącym jest Hubert Milionerzy - zasadyAby zagrać o milion, uczestnik najpierw musi uporać się z przeciwnikami w eliminacjach. Jeśli przejdzie dalej, zaczyna od pytania za 500 złotych. Do dyspozycji ma trzy koła ratunkowe (może skorzystać ze wszystkich przy tym samym pytaniu):pół na pół pytanie do publiczności telefon do przyjaciela Po drodze uczestnik ma dwie sumy gwarantowane (otrzyma je, nawet jeśli źle odpowie na kolejne pytanie). To 1000 złotych (drugie pytanie) oraz 40 000 złotych (siódme pytanie). 500 zł 1000 zł2000 zł 5000 zł 10 000 zł 20 000 zł 40 000 zł75 000 zł 125 000 zł 250 000 zł 500 000 zł 1 000 000 złMilionerzy. Trzech odpowiedziało poprawnie na 12 pytańNa razie w polskich Milionerach po główną wygraną sięgnęły trzy osoby. Pierwszym zwycięzcą "Milionerów" w Polsce był Krzysztof Wójcik, który milion wygrał w 2010 roku. Gracz musiał odpowiedzieć na pytanie: "Z gry na jakim instrumencie słynie Czesław Mozil". Był to 662. odcinek "Milionerów".Wśród polskich zwycięzców jest też Maria Romanek, która po wygraną sięgnęła w 2018 roku. Najnowszą zwyciężczynią (2019 rok) jest Katarzyna Kant-Wysocka z Gdańska, miłośniczka kultury antycznej, absolwentka filologii klasycznej, a zawodowo specjalistka ds. marketingu. Co ciekawe odcinki ze wszystkimi zwycięzcami miały swoją premierę w jednak do PYTANIE: Dokończ myśl Stanisława Jerzego Leca: "Wszystko mija...A. tylko nie zmarszczki z ryja" B. gdy igła się w żyłę wbija" C. nawet najdłuższa żmija" D. a czas trumnę zbija" To może cię zainteresowaćW Bydgoszczy kupisz produkty konopne. Legalnie!TOP 10 łacińskich sentencji, które warto znaćKaufland wprowadza do sprzedaży żywność z... owadówIle kosztuje seks w Polsce? Raport firmy Sedlak&SedlakPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
wszystko mija nawet najdłuższa żmija